Stuff do obczajenia

02 lutego 2012

Max jest brzydki, ale to wciąż madafaka

Dawno nikt tutaj nie publikował posta. Dawno w nic nie grałem... bla bla bla. Tak całkiem na serio, w czasie kiedy nie mogliście się doczekać kolejnej chorej notki baxa, albo mojego smęcenia, okoliczności i zdarzenia losowe nie pozwalały nam tworzyć najlepszego bloga o grach w sieci. Przeprowadzka, uczelnia, nowa praca, nowe mieszkanie. Dużo tego. Ale przede wszystkim dopadł nas leń. Dobra. Koniec tego. Dlaczego na zdjęciu obok jest Max? Bo to madafaka i na pewno porwał podkoszulek baxa... :P

     Tak na prawdę to całkiem niedawno postanowiłem odświeżyć sobie piękne wspomnienia związane z pierwszą częścią przygód zdesperowanego policjanta. W mojej pamięci zapisała się ostra jak żyleta grafika, dynamiczne przerywniki filmowe, oraz świetna oprawa dźwiękowa. Gra miała też ciężki, w pewnym sensie brudny i hipnotyzujący klimat. jak ta gra wygląda dziś? Sami zobaczcie:






     Z tego co sam widzę całkiem nienajgorzej ta gra wygląda, ale wierzcie mi: pamięć bywa zawodna. Modele postaci są paściarskie, animacje kulawe, tekstury nudne i powtarzające się, lokacje pustawe. Nie zastarzał się za to klimat gry. Wciąż przejmujący i ciężki. Oprawa dźwiekowa to majstersztyk i świszczące kule wciąż brzmią tak, jakby zaraz miałyby wylecieć przez ekran monitora. Muzyka towarzysząca bohaterowi w krucjacie wciąż przygrywa dynamicznie i idealnie udziela wsparcia graczowi w postaci kopa i ogromnych chęci do dalszej rozwałki. Fabuła i ilustrujące ją komiksowe przerywniki wciąż dają radę. I najważniejsze.W Maxa wciąż się gra bajecznie. Nie ma, jak zastrzelić w jednym locie podczas "bullet time'a" czterech typków. Wtedy to była nowość, dziś standard. Ale ten standard określił właśnie Max Payne. Chwała! :D

     Na koniec najlepsza recka Maxa jaką znajdziecie w internecie autorstwa niejakiego klocucha12. Polecam - profesjonalizm w każdym calu :D






2 komentarze:

  1. hah! Max Payne - to już brzmi dobrze. Pamiętam jedynkę z modem Matrixa - coś wspaniałego. Max za klimat i bullettime. Fajny ten blog :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę głowa jest kwadratowa, ale w sumie sama grywalność i fabuła to rewelacja !

    OdpowiedzUsuń